Amerykanie mawiają: za każdym wielkim mężczyzną stoi wyjątkowa kobieta. Wiele wskazuje na to, że odnosi się to również do zdrowia. Zagraniczne statystyki zdrowia przytaczane przez Harvard Medical School pokazują, że mężczyźni w związkach są zdrowsi (zwłaszcza, jeśli są żonaci), znajdują się w 3-krotnie mniejszym ryzyku chorób układu krążenia i ogólnie: żyją dłużej. Postanowiliśmy zatem sprawdzić, jak dużą rolę w dbaniu o zdrowie polskiego mężczyzny odgrywa jego partnerka. Czy Polacy polegają na żonach, matkach lub siostrach w kwestiach zdrowotnych? Jeśli tak – jak bardzo? Jak zmienia się podejście do zdrowia wraz ze stażem związku? Dowiedz się, czytając raport uPacjenta!
- Choć większość (72,3%) mężczyzn w związku deklaruje, że regularnie się bada, co 2. partnerka wątpi w te słowa i twierdzi, że partner bada się tylko, gdy coś mu dolega.
- Mężczyźni w związkach są bardziej przekonani o roli badań profilaktycznych: 80% z nich uważa, że są potrzebne, w porównaniu do 60% singli.
- Już w pierwszym roku relacji co 4. mężczyzna (25%) deklaruje, że zazwyczaj to partnerka przypomina mu o badaniach. W tym samym czasie jedynie co 6. kobieta (16%) twierdzi, że partner przypomina jej o konieczności wykonywania badań.
- Kwestie zdrowotne omawiane są w związku już w pierwszym roku relacji. 75,5% osób w młodym związku (nieprzekraczającym roku) przyznaje, że poruszyło już takie tematy. Może to być powiązane z faktem, że 3. rodzajem chorób, jaki wzbudza strach u Polaków, są choroby weneryczne – niezależnie od statusu związku czy grupy wiekowej.
- Przed wejściem w związek dużą rolę w kwestii dbania o zdrowie Polek i Polaków odgrywa matka – 32% singielek i 12% singli przyznaje, że jeśli chodzi o zdrowie, polegają na rodzicielce.
- Samotni mężczyźni to jednocześnie najbardziej i najmniej aktywna fizycznie grupa. 31,2% z nich ćwiczy 4 razy w tygodniu lub więcej, a 23,4% nie podejmuje aktywności w ogóle.